Rozdział 63

Szczęściara

Co się dzieje? Słyszę więcej dźwięków jakby strzałów, a potem czuję ciało na sobie. „Nie ruszaj się, panno Gianluca, leż spokojnie.” rozkazuje mi Villessey. Jego głos jest surowy, zdaję sobie sprawę, że wstrzymuję oddech.

„O mój Boże, co się dzieje?” Mój głos drży, a w gardle mam gulę ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie