Rozdział 76

Nico

Patrzę na Andrewkova i zastanawiam się, dlaczego w ogóle fatygowałem się zatrudniając tego śmiecia. Kiedy ktoś mnie zdradza, jest jak gówno na spodzie mojego buta. On o tym wie. A patrząc na jego spuchniętą i posiniaczoną twarz, na jedno oko zamknięte od siniaków, widzę, że zespół Aurory już z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie