Rozdział 77

Lucky – kilka godzin wcześniej

Nie mam powodu, by wątpić, że Nico nadal jest w Nowym Jorku. Natomiast ja udało mi się wydostać. Nikt nie mrugnął okiem, kiedy ubrałam się w moje czarne spodnie z imitacji skóry, czarne kozaki do kolan i ulubiony czarny sweter Chanel. Za dużo czerni? Może, ale wiesz, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie