Rozdział 86

Szczęściara – (godzina wcześniej)

Ruda, jak ją teraz nazywam - ponieważ nie chce podać mi swojego imienia, wróciła do pokoju niosąc stojak na telefon z dołączonym oświetleniem. Ach, tak, wideo. Strach przenika moje żyły niczym smoła wylewana na drogę, gorąc sprawia, że zaczyna płynąć.

„Teraz, Księ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie