Korzystając z okazji

Punkt widzenia Graya

Jest popołudnie, kiedy Mark musi wyjechać do Londynu. Nie chcę, żeby wyjeżdżał, ale musi. Jest gorąca sobota, moja torba jest spakowana, żeby pojechać do Jackie. Mark wyjedzie z domu po mnie. Ma na sobie czarne dżinsy i jasnoniebieską koszulkę. Ja mam na sobie kwiecistą sukienk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie