Kolacja

Perspektywa Graya

Poszliśmy do domu Jackie, a mój tata już tam był. Czuję, jak Mark napina się z gniewu i stara się jak najlepiej go kontrolować. Siadamy przy stole. Jackie nakłada jedzenie, ale mam nadzieję, że dam radę je zjeść. Patrzę na nie i wydaje się pyszne. Chciałbym zjeść to, na co mam och...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie