Smutek

Perspektywa Marka

Trzymam Gray tak mocno i nie wiem, jak długo jeszcze. Jej szlochy są niekontrolowane. Delikatnie głaszczę ją po plecach, wiem, że opłakuje, ale chcę, żeby myślała o dziecku. Żeby oddychała, pozostała spokojna. Wiem, że to niemożliwe. Więc zatrzymam te myśli i słowa dla siebie.

"C...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie