Pierwszy dzień w domu

Perspektywa Graya

Minęło pięć miesięcy. Lana dobrze się rozwijała, gdy była w szpitalu, a dziś po raz pierwszy przywieźliśmy ją do domu. Wygląda tak spokojnie, śpiąc w swoim łóżeczku. Uśmiecham się do niej. W końcu nie ma się czym martwić, jeśli chodzi o nią. Udało się. Łzy napływają mi do oczu. Ci...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie