Kolejna szansa

Perspektywa Marka

Ja i Gray zostawiliśmy Lanę i Jordana z moją matką. Idziemy po schodach do domu Reggiego, trzymając w ramionach Westona, który smacznie śpi. Gray puka do drzwi. Po chwili drzwi otwierają się, a mały chłopiec patrzy na nas z dołu.

"Shawn, nie możesz tak po prostu otwierać drzwi!" ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie