Trujący Bluszcz

Z perspektywy Graya

Otwieram oczy, czując zmęczenie po tygodniu pracy. Patrząc przez okno, widzę szare chmury, co oznacza, że będzie deszczowy dzień. Sam poprosił mnie, żebym dołączył do niego na lunch w kawiarni, tylko my dwaj, żeby nadrobić zaległości. Widok cierpiącego Marka wczoraj łamał mi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie