Rozdział 131

„Nasze opcje są ograniczone,” przyznaje Archer, a ja czuję, jak nadzieja ze mnie ulatuje.

„Czyli znowu nic nie zrobicie,” mówię. Nie obchodzi mnie, jak blisko jest Archer, jak bardzo jest zastraszający, ani jak mocno na mnie patrzy. „Pozwalasz, by Neil sam znosił gniew twojego ojca.”

„Zawsze tak był...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie