Rozdział 251

Steven wyciąga do mnie rękę. Biorę ją i pozwalam mu poprowadzić mnie do sypialni. Zatrzymujemy się u stóp łóżka, a potem odwraca się do mnie. Nadal trzyma moją dłoń, pocierając kciukiem moje kostki.

Patrzy na nasze splecione dłonie zamiast na moją twarz. Chociaż to on zaproponował, żebyśmy weszli do...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie