Rozdział 34

Dźwięk szeptu przerywa ciemność i instynktownie wpadając w panikę, otwieram oczy, a świat wokół mnie jest rozmazany. Głos staje się głośniejszy, gdy mój umysł zaczyna się rozjaśniać, a moje oczy padają na parę głębokich niebieskich oczu. Z jakiegoś powodu sięgam ręką, by dotknąć twarzy przede mną, a...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie