62. Niech żyje królowa.

"Moja miłość? Wszystko w porządku?" Balthazar uklęknął przed swoją towarzyszką, chwytając jej drżące dłonie w swoje. Zawsze wydawał się poważny i jakby nic nie mogło przełamać jego murów, ale w tym momencie Balthazar wyglądał na lekko przestraszonego. Był szanowanym i znanym człowiekiem, zwłaszcza w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie