Rozdział 437

Elizabeth zmarszczyła nos. "Nie, pomyliłeś mnie z kimś innym."

Zmyła makijaż w drodze powrotnej.

Ale żeby ktoś ją rozpoznał o tej porze? Tego się nie spodziewała.

"Nie ma mowy, że to nie ty. Alexander cię rzucił." Zaśmiał się głośno.

Twarz Elizabeth pociemniała.

"A skąd wiesz, że to on mnie rzu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie