Rozdział 668

Ivan spojrzał na Elżbietę zdezorientowany. "Za co przepraszasz?"

Wspomniał tylko o kwiatku, a ta nagła przeprosinowa reakcja wydawała się zbyt gwałtowna. Sprawiła, że wahał się, czy mówić dalej.

Elżbieta poczuła się niezręcznie. "Ivan, myślałam, że kwiat jest od Aleksandra, więc tylko na niego zer...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie