Rozdział 236 Rozmowa z matką

Korytarz szpitalny rozbrzmiewał odgłosem pośpiesznych kroków. Mężczyzna w średnim wieku, z twarzą pokrytą zmarszczkami i trzymający stos wyników badań, pędził w stronę OIOM-u.

Pot spływał mu po czole, wnikając w bruzdy na twarzy. Nawet gdy piekło go w oczy, nie przejmował się tym, zbyt zaniepokojon...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie