Rozdział 238 Nieszczęśliwa Bianca

Daron posłał Biance złośliwy uśmiech, jego oczy błyszczały złośliwością.

"Pięć razy więcej? Myślisz, że to wystarczy? Ci ludzie, którzy zginęli, byli moimi najbliższymi sojusznikami! Nasza więź była o wiele głębsza niż tylko pieniądze," warknął, mocniej przyciskając pistolet do jej czoła.

Nogi Bia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie