Rozdział 36 Łzy Izabeli

Lokaj wszedł do sali bankietowej i skierował się prosto do Masona.

"Panie Williams, czas już. Szef kuchni ma wszystko gotowe, a bankiet zaraz się zacznie," powiedział lokaj z szacunkiem kiwając głową.

Mason odwzajemnił kiwnięcie, wiedząc, że główne wydarzenie zaraz się rozpocznie. Musiał na razie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie