Rozdział 411 Uderzenie

Bianca oddzwoniła do Johna.

John był w samochodzie, prawie pod biurem, kiedy zadzwoniła jego ochroniarka.

"Mam sporo spraw na głowie. Jeśli to nie jest pilne, powiedz Biance, żeby poczekała w domu," powiedział John, brzmiąc na zirytowanego.

Zbliżały się Igrzyska Olimpijskie, a jego firma miała mn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie