Rozdział 521 Produkty sprzedawane na gorąco

Gabe miał trochę zarostu na głowie, wystarczająco, żeby go poczuć.

Jego żona przeczesała palcami jego włosy, jej oczy błyszczały z radości. Wiedziała, jak wiele to dla niego znaczyło.

„Wow, kochanie, spójrz na te włosy! Już nie musisz się martwić o łysienie,” wykrzyknęła.

Była zachwycona jego szc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie