Rozdział 565 Zbawiciel

Isabella czuła się, jakby była w samym środku płonącego piekła, ogień wokół niej. Palące ciepło sprawiało, że jej skóra wydawała się powoli gotować, a ostry zapach wypełniał jej nos.

"Nie, nie jestem gotowa kopnąć w kalendarz. Mam za dużo marzeń do spełnienia. Pomocy, pomocy!"

Isabella szarpała si...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie