Rozdział 1620 Pomagam jej

Wszyscy byli oszołomieni.

Myśleli, że Sadie została znokautowana, nigdy nie spodziewając się, że nagle się obudzi, poruszy się tak szybko i zabierze im broń.

"No cóż, chyba cię naprawdę niedoceniłem," zabrzmiał zimny głos z nutą podziwu.

"W końcu się spotykamy, panie Graham."

Sadie odwróciła się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie