Rozdział 20 Nazywanie „kochanym”?

Bianca nie mogła uwierzyć w to, co słyszała, a ludzie w sali konferencyjnej byli równie zszokowani.

To miała być złośliwość wobec Bianki, ale jakoś skończyło się to jej awansem, co było niesamowicie ironiczne.

Hazel wydawała się spodziewać reakcji wszystkich. Nie była zaskoczona i podeszła do Bian...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie