Rozdział 11 Jeszcze się nie rozwiedliśmy

Oczy Winony gwałtownie się otworzyły. W pewnym momencie Zachary zamknął swoje, a jego długie rzęsy drgały. Przyciemnione światło łagodziło jego ostre rysy, sprawiając, że wyglądał prawie wiarygodnie.

Winona ponownie zamknęła oczy i mocno ugryzła jego wargi.

Zachary, teraz całkowicie rozbudzony i p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie