Rozdział 957 Znęcanie się słabych i strach silnych

Lyra kipiała ze złości z powodu zachowania Delilah. To nie chodziło tylko o wtrącanie się.

Pracowała tak ciężko, aby podnieść na duchu swoją pacjentkę.

Kto by się nie wkurzył, gdyby ktoś przyszedł i zniweczył całą tę ciężką pracę?

Spójrz na Clarę tam, po drugiej stronie. Jeszcze kilka dni temu by...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie