Rozdział 1605 To była upokarzająca hańba

Raymond rozpoznał głos; to był człowiek w mundurze, który pojawił się w korytarzu tamtego dnia.

Miał być na spotkaniu w Vistalii, ale przy takiej ilości nadzoru w bazie badawczej, to tylko kwestia czasu, zanim odkryje chaos tutaj. Raymond nie spodziewał się, że dowie się tak szybko.

Umysł Raymonda...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie