Rozdział 675 Tęskniłem za nią jak szalony

"Raymond, teraz gdy Tate wróciła, wszyscy mnie nienawidzicie?"

Karen nie mogła powstrzymać swojej złości. "Mama chce, żebym oddała swój pokój Tate, a tata też uważa, że się mylę. To nie moja wina, że Tate zaginęła; to ty ją zgubiłeś. Teraz, gdy wróciła, nagle to moja wina. Cokolwiek zrobię, jest źl...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie