Rozdział 687 Spojrzenie na Ofelię

Finnegan chciał wyprowadzić Warmie na spacer, więc był gotów wyjść na zewnątrz.

Nie opuścił klasztoru od sześciu miesięcy. Miejsce było zawsze ciche, w przeciwieństwie do tętniącego życiem miasta.

Były ferie zimowe, a turyści zjeżdżali się tutaj na owoce morza, co czyniło miejsce jeszcze bardziej ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie