Rozdział 85 Stara pani Abbott z Alzheimerem

Co umocniło podejrzenia Finnegana, że Ophelia była jego tajemniczą towarzyszką, był pocałunek z poprzedniego wieczoru. Była w nim znajomość, płomienna potrzeba złączenia się aż do szpiku kości, identyczna z odczuciami tamtej nocy.

Wróciwszy do Ogrodu Orchidei, ciekawość wzięła górę i Finnegan otwor...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie