Rozdział 1337 Bóg też żartuje

Późnym wieczorem, delikatne pukanie do drzwi przerwało ciszę.

Cecylia, obawiając się obudzić Tadeusza, szybko wstała, by je otworzyć.

Kiedy otworzyła drzwi, zobaczyła na zewnątrz Eliasza.

"Eliasz?" Cecylia uśmiechnęła się. W rodzinie Polańskich Eliasz był jedynym, na kim mogła naprawdę polegać.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie