Rozdział 282

Lily szybko chwyciła rękę Vivian, żeby ją zatrzymać. "Nie dzwoń do niego. Nie przyjdzie."

"Dlaczego miałby nie przyjść?" upierała się Vivian. "Bierzemy ślub. Jestem jego przyszłą żoną. Oczywiście, że przyjdzie."

Widząc upartą pewność swojej córki, Lily westchnęła i zabrała telefon. "George już tu ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie