Rozdział 287

Louisa odwróciła się, żeby odejść, nie czekając na odpowiedź Juliana.

Ale ktoś poruszył się szybciej niż ona. Zanim zdążyła zrobić dwa kroki, ręka złapała ją za ramię. W następnej sekundzie Julian przycisnął ją do ściany.

Spotykając jego zimne, głębokie spojrzenie, jej długie rzęsy zadrżały. "Czy ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie