Rozdział 307

Julian nie odpowiedział od razu. Podszedł do kanapy i usiadł.

Teddy nalał mu filiżankę herbaty i przyniósł.

Julian upił łyk, zanim zaczął mówić powoli. "Jeszcze nie zrobiliśmy testu DNA, ale jestem dość pewny.

"Nicholas pokazał mi zdjęcia swojej matki. Twarz Louisy jest w około siedemdziesięciu p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie