Rozdział 323

Julian nie odpowiedział od razu, jego wzrok spoczął na dłoni Louisy, która kurczowo trzymała jego koszulę.

Jego głos zabrzmiał z nutą rezygnacji. "Dobrze, dobrze. Pomogę, okej?"

Jeśli teraz się nie podda, obawiał się, że długo nie będzie miał dziewczyny.

Louisa osiągnęła to, czego chciała, i rozp...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie