Rozdział 18 Legendarny Bóg Żigolo

„No oczywiście, że zarabiając więcej pieniędzy i spłacając swój dług wobec mnie szybciej...”

Umysł Charlotte był w rozsypce i zaczęła się jąkać: „A-A-A także...”

Wskazała na drogą butelkę czerwonego wina na stole, próbując rozładować napięcie seksualne w powietrzu. „Nie wydawaj nadmiernie! Nie fał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie