Rozdział 77 Jesteś moim jedynym skarbem

"Uwierz mi, pomagasz Emily, a nie szkodzisz jej," zapewniła Cecilia, jej głos zmiękł niemal do szeptu.

Anna nie mogła się zmusić do kiwnięcia głową ani odmowy. Pozostała sparaliżowana, wpatrując się w Cecilię, niezdecydowanie wypisane na jej twarzy.

"Tak naprawdę nie masz wyboru," kontynuowała Cec...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie