Rozdział 42

(Harper’s POV)

Rzuciłam Eliasowi groźne spojrzenie, widząc ten jego zadowolony uśmieszek. Wzięłam głęboki oddech, odwróciłam się i zaczęłam znowu iść ścieżką. Cholera! Skąd on, do diabła, wiedział, że tam będę?

„Hej!” Zawołał za mną, ale się nie zatrzymałam. Poczułam jego rękę na moim ramieniu, gdy ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie