Rozdział 61

(POV Harper)

Obudziłam się wciąż w ramionach Eliasa. Czułam się ciepło i komfortowo, uśmiechnęłam się, wtulając się w niego jeszcze bardziej i zamykając oczy, aby znów zasnąć. Instynktownie przesunęłam kciukiem po palcu serdecznym lewej ręki, a moje serce zadrżało, gdy nie poczułam tam pierścionka. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie