Rozdział 111 Silne krwawienie

Punkt widzenia Sereny Sinclair:

Gdy przedzieraliśmy się przez wieczny manhattański korek, łapałam się na tym, że ukradkiem spoglądałam na profil Phillipa. Mocna linia jego szczęki, pewny sposób, w jaki trzymał ramiona, długie palce spoczywające na kierownicy – wszystko to emanowało cichą pewnością ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie