Rozdział 191 Ale chcę cię poślubić

Perspektywa Sereny Sinclair:

"Kiedy trzeba," odpowiedział, otwierając lodówkę, w której półki były w pełni zaopatrzone.

Zrobiłam krok do przodu, sięgając po pomidora i zaniosłam go do zlewu, żeby umyć. "Kto kupił całe to jedzenie?"

"Poprosiłem Jamesa, żeby zaopatrzył w podstawowe produkty," wyjaś...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie