Rozdział 53 Ciernie wśród róż

Perspektywa Sereny Sinclair:

Białe róże kaskadowo opadały na eleganckie łuki, podczas gdy kwartet smyczkowy ćwiczył Kanon Pachelbela, ich muzyka unosząc się nad idealnie wypielęgnowanymi ogrodami. Wszystko w tym miejscu krzyczało o starym pieniądzu - od odrestaurowanej kolonialnej rezydencji po kry...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie