Rozdział 28 Kto odważy się cię dotknąć

Śniadanie było szybkie, a trójka z nich skończyła w mgnieniu oka.

Gospodyni przyszła, żeby zebrać naczynia, miażdżąc nadzieje Elary na znalezienie wymówki, aby się zdystansować. Była gotowa udać się na górę, przebrać się i wyjść.

"Elara, pomóż mi pożegnać Percivala," zawołał Kieran do Elary.

"Pan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie