Antonio porwany przez Nikołaja

PUNKT WIDZENIA NIKOLAI'A

Zimne wiadro wody zostało wylane na twarz Antonio. Jego głowa opadła, gdy próbował otworzyć oczy. Pstryknąłem palcami przed jego twarzą, a potem lekko klepnąłem go w policzek.

"Antonio? Wstawaj!" rozkazałem.

"Co?" wyszeptał, wciąż odurzony narkotykiem, który wstrzyknęli mu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie