Rozdział 124

Lewana POV

Po błogosławionej nocy spędzonej w naszym łóżku, budzę się wiedząc, że dzisiaj jest ten dzień. Szczerze mówiąc, jestem kłębkiem nerwów. Dwa miesiące temu byłam wyrzutkiem i nie chciałam mieć nic wspólnego z tym światem. Czy naprawdę mogę być Królową Luną i pomóc mu przewodzić? Mogę nadal...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie