Rozdział 151

Liam POV

Jeszcze nie schowałem esencji Kwiatu Księżyca do sejfu. Wiem, że powinienem, ale czuję się lepiej, trzymając ją przy sobie. Co chwilę zerkam w stronę lasu, czekając na powrót Rose. Minęły dopiero dwa dni, ale jestem już zdesperowany. Idę do kuchni po kawę i żeby spędzić trochę czasu z Mary...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie