Rozdział 220

Lewana POV

Drań, który mnie porwał, przyszedł na moje pieprzone terytorium, żeby zostawić mi drzewo martwych królików. Czy on kiedykolwiek znowu zniknie z mojego pola widzenia?

Rozkazuję wojownikom, żeby go złapali i przyprowadzili z powrotem. Potrzebuję odpowiedzi. Ładują go, niezbyt delikatnie, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie