Rozdział 510

Jabłko Adama Howarda poruszyło się, a on nagle zesztywniał.

Samochód płynął bardziej gładko, gdy rozmawiali.

Cicho zapytał: "Mówiłaś poważnie przed chwilą?"

Elisa była osobą, która nie owijała w bawełnę; gdy już zrozumiała swoje uczucia, stawiała im czoła bezpośrednio.

Mimo dumy Howarda, starał ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie