Rozdział 44

Eric odezwał się leniwie: „Hej, ożeniłeś się, a my nawet nie mieliśmy okazji rozbić twojego wesela. Nie sądzisz, że jesteś nam coś winien dzisiaj wieczorem?”

James doskonale wiedział, co ci goście kombinują. Już miał odmówić, ale wszyscy zwrócili się do Emily.

„Hej, szwagierko, nie sądzisz?”

Poli...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie