Rozdział 95

Twarz Harper zbielała ze strachu, a ona krzyknęła: "To nie ja! Hazel kłamie. Nigdy nie powiedziałam jej, żeby skrzywdziła Emily!"

Harper wskazała na Hazel, próbując zrzucić całą winę na nią. Potrzebowała kozła ofiarnego, szybko.

"Hazel nie ma powodu, żeby atakować Emily. Jest twoją służką. Jeśli j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie